niedziela, 2 czerwca 2013

,,Sport to najpiękniejsza choroba i najzdrowsze uzależnienie.''

Jest sobota. Spojrzałam jeszcze zaspana na zegarek leżący na małej eteżerce obok mojego łóżka. Była godzina 11.33 .  Podniosłam się siadając na łóżku. Rozejrzałam się po pokoju chwilę zastanawiając się gdzie jestem. Ah ! No tak. Polska.  Myślałam, że to tylko sen.  Jednak nie. To dziwne coraz częściej o wszystkim zapominam . Mój mózg jest za mały żeby to wszystko pomieścić . Jezuus o czym ja do cholery myślę . Wstałam z łóżka. Wyciągnęłam z pod poduszki mój telefon. Tak ,w nocy trzymam komórkę pod poduszką . Nie wiem czemu . Takie przyzwyczajenie. Mniejsza o to. Spojrzałam na wyświetlacz na którym widniała wiadomość . Otworzyłam.
Ah no tak! Dzisiaj ten turniej Bartka. To miłe, że ktoś się w tej szkole do mnie normalnie odzywa. Podałam w sms’ie mój adres Kamili.  Położyłam telefon na biórku. Nie chciało mi się jeszcze ubierać więc weszłam na laptopa. Postanowiłam sprawdzić jak wygląda taniec hip-hop żeby mniej więcej wiedzieć czego się spodziewać. Zacząłam oglądać kilka filmików na YouTube. Całkiem fajne. No cóż, wyłączyłam komputer i zeszłam na dół gdzie siedziała mama .
-Cześć mamo –odezwałam się do kobiety stojącej przy blacie kuchennym. Robiła kanapki. Położyła dwie na osobnym talerzu i położyła na stole nalewając jeszcze ciepłej herbaty z cytryną .
-Siadaj i jedz. –powiedziała miłym głosem . Była w dobrym nastroju jak co rano. Nie wiem jak ona to robi taka pora dnia, a ona cała w skowronkach . Podziwiam ją . Mam z mamą znakomite relacje.  Jest moją najlepszą przyjaciółką. Usiadłam jak zaproponowała i zaczęłam wcinać kanapki.
-Jakie plany na dziś ? –zapytała zaciekawiona siadając obok na krześle.
-Wybieram się ze znajomymi na turniej jednego z nich –odpowiedziałam robiąc duży kęs kanapki.
-A mogę wiedzieć jakiego? –zadała pytanie ponownie.
Popatrzałam na nią moim dziwnym wzrokiem . Mimo wszystko odpowiedziałam .
-Em Bartka . –odpowiedziałam
Moja mama popatrzała na mnie dziwnie. Zbyt dziwnie. Mam nadzieję, że niczego nie sugeruje.
-Ten Bartek to chyba przystojny, nie? –zaśmiała się moja rodzicielka. Popatrzałam na nią wytrzeszczając wzrok.
-Em no nie wiem. Nie…a z resztą co ja ci będę mówić . Kolega i tyle. Nie znam go praktycznie. Po prostu mnie zaprosił na swój występ. –odpowiedziałam nerwowo. Bartek ? Owszem był przystojny, 

miły, sympatyczny, przyjacielski, ale nie znam go na tyle żeby mówić o nim jak o … nieważne.
-Dobra córcia nie tłumacz się . –zaśmiała się i poszła zmywać naczynia. Hah no i weź tu takiej przetłumacz. Uwielbiam jej poczucie humoru, ale czasami to po prostu przegina . Uśmiechnęłam się do talerza i wrzuciłam go do zlewu.
-E panienko, a sama nie potrafisz pozmywać ? Ja mam zmywać za ciebie? –uśmiechnęła się .
Zrobiła słodką minkę uśmiechając się i ruszyłam do garderoby. Wyciągnęłam czarne rurki i białą koszulkę z pacyfką . Upiełam włosy w wysoką kitkę i założyłam czerwoną bandamkę . Odbyłam poranną toaletę. Wychodząc z łazienki popatrzałam się jeszcze w duże lustro i uśmiechnęłam sama do siebie.  Usłyszałam sygnał mojego telefonu. Raczej jego dzwonek. Odebrałam.
-Hej Kelly! –usłyszałam znany mi dobrze ciepły głos dziewczyny.
-EMMA! –wykrzyczałam do telefonu.
-Co u ciebie kochana?-zapytała przyjaciółka.
-Jakoś leci, a co tam w Paryżu? –zapytałam .
-Po staremu ! –odpowiedziała radośnie.
-A jak Brayan? –postanowiłam zadać to pytanie. Chciałam znać odpowiedź . Chciałam wiedzieć czy choć trochę tęskni.
-No dobrze… -odpowiedziała z dziwnym głosem.
-A coś więcej ? wspominał o mnie? –wypytywałam dalej.
-N-nie –jąkała się .
-Emm czy wszystko w porządku? –zapytałam dziewczyny.
-Tak, słuchaj Kelly muszę iść . Umówiłam się . Do usłyszenia. –rozłączyła się .
To nie w jej stylu. Nawet jeśli gdzieś wychodziła zawsze ze mną rozmawiała . Nawet idąc z kimś innym. Zawsze miałyśmy miliony tematów . Nigdy się nie kończyły. A teraz co? Gówno, za przeproszeniem . Włożyłam telefon do torebki. Gdybym się nie wyprowadziła miałabym wszystko pod kontrolą, a teraz czuję, że coś się dzieje… coś z czego nie będę zadowolona. Zobaczymy .
Drrrrnn Drrrrrn usłyszałam dźwięk domofonu. Wzięłam torebkę i zbiegłam pośpiesznie na dół. Moja mama była pierwsza i otworzyła drzwi. Była to Kamila z resztą jak się spodziewałam. Moja mama już zdążyła się zapoznać z moją znajomą.
Uśmiechnęłam się na przywitanie.
-A gdzie Bartek? –zapytałam długowłosej brunetki stojącej w progu mojego domu.
-Ma próby przed turniejem. Tańczy solówkę,a to wymaga dużo pracy –odpowiedziała na moje pytanie. Pożegnałam się z mamą i wyszłyśmy.
**Na przystanku**
Zostało pare minut do przyjazdu autobusu.
-A tak w ogóle … czym się interesujesz? Co robiłaś we Francji?-zapytała Kamila.
-Grałam w siatkówkę . Jeśli chodzi o hobby. –odpowiedziałam
-Długo?
-7 lat.
-Sporo czasu. Wiesz, że u nas też jest drużyna siatkarska dziewczyn. Mogłabyś się zapisać –zaproponowała dziewczyna.
-Jakoś na razie spróbuję ogarnąć polską szkołę . Trochę różni się od francuskiej. Potem zajmę się zajęciami pozalekcyjnymi. –rzuciłam wyjaśnienie.
-Masz chłopaka?-zadała pytanie znowu.  Pomyślałam chwilę patrząc na moje buty.
-Od niedawna nie mam . –odpowiedziałam jej.
-Jak to?
-Normalnie. Zerwał ze mną po wyprowadzce.. Wybacz, ale nie chcę o tym mówić –wyjaśniłam.
-Nie ma sprawy.
-A ty? Ty czym się interesujesz? –tym razem ja chciałam się czegoś dowiedzieć o nowej koleżance.
Opowiedziała mi, że tak jak Bartek interesuje się tańcem, ale gustuje w nieco odmiennym stylu. A mianowicie dancehall . Odważne-pomyślałam. Chodzi bardzo długo tu do szkoły. Koleżanka która wyzywała mnie od żabojadów to Eliza. Wredna od zawsze jak się dowiedziałam. Kamili bardzo podoba się Bartek, ale boi się o tym powiedzieć, bo chce zachować ich przyjaźń. Ja też opowiedziałam jej trochę o Brayan’ie. 

**Turniej**
Przed Bartkiem wystąpiło jeszcze mnóstwo innych tancerzy którzy reprezentowali różne style tańca między innymi: Dancehall, Street Dance, Nowoczesny, poping, new styl, breakdance, hous, klasyczny no i w końcu Bartek z hip hopem . Odbywało się to na ogromnej Sali wyłożonej brązowym gumolitem. Bartek zaczął tańczyć. Byłam pod wrażeniem. Naprawdę był świetny. Zatracał się w tym . Nie słyszał nic poza muzyką mimo iż widownia była bardzo głośno. Gdy skończył dopiero wtedy oprzytomniał i usłyszał bardzo głośne brawa. Podszedł do nas.
-No i jak?-zapytał zmęczony .
-Genialnie !-odpowiedziała Kamila. 

Chłopak popatrzał na mnie.
-Świetne. Jestem pod wrażeniam . –odpowiedziałam . Bartek uśmiechnął się i pobiegł za kulisy.

Dzień 2.

Było rewelacyjnie. Bartek zajął drugie miejsce i zdobył srebrny medal. Niestety dziewczyna tańcząca dancehall zbiła Bartka z podium. Dla mnie wygrał .Był znakomity! A mi spodobał się ten cały hip hop. Nawet bardzo. Mile spędzony dzień.
                                                        ,,Sport to najpiękniejsza choroba i najzdrowsze uzależnienie…’’
_________________________________________________________________
Hej. Macie kolejny  rozdział. Dziękuję BARDZO ZA 3 OBSERWATORÓW i komentarze. Mam nadzieję, że na tym się nie skończy.
WIELKIMI krokami zbliżają się wakacje ;) ja osobiście nie mogę się już doczekać. Basen <3 kolonia w Hiszpanii i wypad do Dinseylandu w Paryżu i ogólnie zwiedzanie go <3 Jeszcze tylko 27 dni <3 A wy jak spędzacie tegoroczne wakacje? : ) Piszcie w kom .
Pozdrawiam:
/Roxanne :*

11 komentarzy:

  1. Świetny rozdział !!!
    Co do twojego pytania to jeszcze nie wiem jak spędzę te wakacje.Wiem tylko tyle że pojadę do mojej cioci do Krakowa no i oczywiście spotkania z kumplami !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję : )
      Spotkania w gronie przyjaciół koniecznie : ) Kraków też jest spoko : )Pozdrawiam : )

      Usuń
  2. A mamuniu! Świetny rozdział ;D Powiem szczerze, że dzięki twojemu opowidaniu się uczę, bo nie znałam tych wszystkich "form" tańca. ;)
    W wakację gdzieś wyjadę. Nie wiem gdzie, ale dalekoooo... Haha. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominuję twój blog do The Versatile Blogger Award !!!
    szczegóły tu >> http://sjpw-pisarka.blogspot.com/2013/06/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie skomentowałam rozdziału? Byłam pewna, że to zrobiłam :/

    No cóż tak więc rozdział świetny i jestem ciekawa jak potoczą się dalej losy Kelly. No i co z Bartkiem :D Coś czuję, że on zakochał się w niej.

    Czekam z niecierpliwością na następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem co sie bedzie dzialo z Bartkiem :D
    invisible.storry.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do Liebster Award szczegóły na http://river-full-of-love.blogspot.com w zakładce NOMINACJE.
    Pozdrawiamy Sky&Jenna xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie to wszystko zostało tu opisane.

    OdpowiedzUsuń